Wacław Berent
Próchno
Po pokoju wałęsał się ogromnie wysmukły, soplami długich białych włosów okryty chart. Co chwila podchodził...
Po pokoju wałęsał się ogromnie wysmukły, soplami długich białych włosów okryty chart. Co chwila podchodził...
Pies zadrżał raz po raz we śnie, czasami łeb zadzierał, prężył swe długie, cienkie nogi...
Wyprzedził go pies: poskoczył do Müllera, rzucił mu się łapami na piersi i wyciągał...
Müller leżał z twarzą zwróconą w czerwony blask lampy. Wspominał jakby. A spod przymkniętych...
— W czyje ręce zresztą? — pytał dalej. — Turkuła nie ma. — Ty — zwrócił się do charta — chcesz...
I cóż ty na to, Venta?… No, chodź, chodź!… I czego ty drżysz? — No, głupia...
A teraz co? Pisze się: „Pan X. łże jak pies”. Pan X. czyta to przy...
Kobieta w tę swoją dodatkową rolę uwierzyła i zatraciła siebie. Owa emancypantka z powieści Prusa...
Tak, panie! Wolałem to, niż słyszeć złe słowo o kapitanie Brierly. Zostawił mi te szklanki...
Zszedł po drabinie, a pies, towarzyszący mu zawsze i w dzień, i w nocy, szedł...
Na przykład w Chłopach Reymonta pies jest wiernym przyjacielem człowieka, a w powieści W pustyni i w puszczy szczególnym bohaterem literackim (tzw. bohaterem zwierzęcym). W zbiorze opatrzonym tym hasłem nie uwzględnialiśmy zazwyczaj fragmentów np. Bajek I. Krasickiego, ponieważ tam pies (podobnie jak inne zwierzęta) stanowi alegoryczny znak cech ludzkich.