Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom drugi
Teraz, gdy światło lampy upadło na portret, na te miłe, wykwintne, przyjemne sale, na sprzęty...
Teraz, gdy światło lampy upadło na portret, na te miłe, wykwintne, przyjemne sale, na sprzęty...
Po szybie z góry na dół i z dołu w górę biegły nieustannie równoległe kresy...
Były jednak oczy, które wyśledziły to obopólne wyjście kochanków, aczkolwiek wyszli różnymi drzwiami. Karolina Szarłatowiczówna...
Cezary często znikał, wnet na początku wieczora. Mówił, że ma do napisania listy albo że...
Gdy od strony Astrachania przychodził statek pasażerski, o czym matka zawsze z góry wiedziała, obydwoje...
— Ach, ty szalona, ty głupia! — szeptał załamując ręce.
Gorączkowo, z trwogą i żalem zaczął ją...
Zdławiony krótki wrzask wydarł mu się z ust wykrzywionych prawie ukośnie, gdy ujrzał otwarte okna...
Pochylił się nad trupem Stasi i szeptał na jej uczczenie najpiękniejsze wyrazy, jakie wymarzyć mogły...
Uczucie osamotnienia, graniczące z rozpaczą, chwyciło małego szlachcica stalowymi szponami. Wzrok jego latał niespokojnie od...
Czy się z was komu śniło kiedy, że go z wysokiej bardzo i bardzo stromej...
Rozpacz jest stanem skrajnej utraty nadziei i poczucia sensu, momentem postawienia na krawędzi, wyczerpania wszelkich sił życiowych. Może wiązać się z żałobą, ostatecznym rozczarowaniem i niekiedy (jak np. w przypadku Wertera z powieści Goethego) prowadzić do samobójstwa.