Bolesław Leśmian
Majka
Rozejrzał się potem po chacie, przeżegnał się i jak zaczął się bać, tak bał się...
Rozejrzał się potem po chacie, przeżegnał się i jak zaczął się bać, tak bał się...
Murzyn rozszerzył swoje martwe oczy i spojrzał na mnie. Zimny dreszcz przeszył mnie na wskroś...
— Toń, podła szkatuło! — zawołał Geniusz. — Nikt już odtąd nie potrafi uwięzić mnie w twym wnętrzu...
Przed piątkiem wójtostwo sprawy nieco drażliwej zgoła nie poruszali, a i w piątek mówili o...
— Wójtowa przyszła do ciebie — szepnęła Jędrzejowa. — Wiedzę twoją chce przejąć i mąk cię zbytecznych pozbawić...
Przez sekundę ogarnęła mnie trwoga: co będzie, gdy zabłądzę?! Wpadnę w dół, poranię się, złamię...
Zdumiony spojrzałem na siebie i zrozumiałem: nosiłem wciąż osobliwą szatę średniowieczną, którą osłoniłem swój kostium...
Początkowo doktor Savioli chciał mnie uspokoić, drwiąc, co w ogóle mógłby tam zrobić taki nędzny...
To nie był sen. O, sen jest jaśnią i prawdą wobec tych oto ciemności. Nie...
— Dlaczego boisz się umierać? — zapytała Ania spokojnie.
— Bo… bo… o… nie boję się, że się...
Często łączy się z przemocą lub jej groźbą; odgrywa duże znaczenie przy podejmowaniu przez bohaterów pewnych działań lub powstrzymywaniu się od nich. Strach mogą też budzić potwór czyli upostaciowione wynaturzenie, naruszenie norm. Lękiem reagujemy też na odmianę potwora, jaką jest sobowtór.