
Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)
Przygotowano dla mnie posiłek. Ale co do wina… rób co chcesz, ani kropli!…
Dziwnym sposobem...
Przyrządzili mi jakiś posiłek. A co do wina, rób, co chcesz, ani kropli. — Jakimś nadzwyczajnym...
— To wino — rzekł — wnosi w organizm ludzki ciepło łagodne i dobroczynne. Napój to godny, by...
— Ty zaś, drogi gospodarzu — dodał — racz mi dać wina, bym zwilżył gardło, wyschłe z oburzenia...
Wieczorem zawinęliśmy do Alassio, wyciągnęliśmy beczki z winem i spuściliśmy je na wodę, powiązane długą...
Szarozielone oczy wędrowca były koloru zmiennych, burzliwych, pianą porysowanych północnych mórz, w szklance błyszczał gorący...
Zresztą był Piotruś dzieckiem cierpliwym, pilnym i pobożnym. Włoskowie przeznaczyli go na księdza, co w...
— Nie chcę przebrać miary w piciu — odrzekłem z uśmiechem — bo, chociaż łeb mam mocny, wszakże...
Motyw właściwy dla anakreontyków, obecny np. w Pieśniach Horacego i Kochanowskiego, a także w poezji filomatów; związany z zabawą, ucztą, jedzeniem. Idąc za mitologią grecką, wino wnosi w ziemską egzystencję pogodę ducha, dionizyjski żywioł zabawy, z drugiej zaś strony odkrywa prawdę o nas samych (in vino veritas).