
Robert Louis Stevenson
Pawilon wśród wydm
Gdy byliśmy na progu, jedna z mew zatrzepotała skrzydłami tuż nad naszymi głowami i krzyknęła...
Gdy byliśmy na progu, jedna z mew zatrzepotała skrzydłami tuż nad naszymi głowami i krzyknęła...
Kucharz spojrzał na to, co mu wręczono.
— Czarna plama! Tak sobie myślałem — zauważył. — Ale skądeście...
A teraz, druhowie, ta czarna plama? To nie bardzo dobrze wróży, prawda? Dick miał nieszczęście...
Aż oto pająk zaczął mi leźć po ramieniu. Strąciłem go tak silnie, że wpadł w...
Pomimo że aż poty biły na mnie z niecierpliwości, Tomek popełznął na czworakach do Jima...
Pewnego dnia przy śniadaniu zdarzył mi się wypadek: przewróciłem solniczkę. Jak najprędzej wyciągnąłem rękę, aby...
Jim, Czarny należący do miss Watson, posiadał kulę ze zbitej sierści, wielką jak pięść, wyjętą...
Jakieś ptaki, zupełnie młode, zjawiły się nie wiadomo skąd i nagle przed nami upadły: podlecą...
Według Jima nie trzeba też liczyć rzeczy, które się bierze do gotowania, bo to sprowadza...
Po śniadaniu byłbym chętnie porozmawiał o tym nieboszczyku, żeby odgadnąć, kto go zabił i dlaczego...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.