
Aleksander Dumas (ojciec)
Hrabia Monte Christo
jeżeli będę żyć, współczucie przejdzie w powątpiewanie, litość w zawziętość, będę tylko człowiekiem, który nie...
jeżeli będę żyć, współczucie przejdzie w powątpiewanie, litość w zawziętość, będę tylko człowiekiem, który nie...
Ludzie tacy jak my, którzy nigdy nie dopuścili się myśli, za którą mogliby rumienić się...
Słowa ucichły, kroki oddaliły się. Generał wyprostował się, uczepiwszy się kurczowo kotary. Tłumił straszliwy szloch...
No i właśnie, chciałeś się zabić — powiedział hrabia — wyraźnie to napisałeś.
— A co! — wybuchnął Morrel...
— Tak, rozumiem. Śmierć, jak i życie, ma swoje bolesne i rozkoszne sekrety: idzie o to...
— Otóż ja powiem, co pani robiłaś, a raczej, co zamierzałaś zrobić: chciałaś dokończyć fatalnego dzieła...
— Nie wspominaj o tym, pani. Nie ma tak rozpaczliwego położenia, które by upoważniało istotę stworzoną...
— Kiedy tak — rzekł d'Artagnan, opuszczając ręce — na nic się nie przyda walczyć dłużej. Lepiej...
— Mój brat — ciągnął tenże — oszalały z rozpaczy, postanowił skończyć życie odarte przez nią ze czci...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.