Władysław Stanisław Reymont
Rewolucja 1905
Ale choć z wolna, lecz niepowstrzymanie miasto wylega na ulice, bramy wyrzucają co chwila całe...
Ale choć z wolna, lecz niepowstrzymanie miasto wylega na ulice, bramy wyrzucają co chwila całe...
Miasto już pijane uniesieniem. Wszędzie nieprzeliczone tłumy, ciasno na trotuarach, tłumy idą środkiem ulic, tłumy...
Na bocznych ulicach, w zaułkach, na placach, w szarych tunelach nieskończonych domów, wszędzie, gdzie dojrzeć...
Byłem na ogólnym wiecu i nie pójdę już na żaden więcej.
Targowica próżności, popisów i...
Jego synonimy to: masa, motłoch, tłuszcza. Tłum to twór przerażający dla wielu (np. myślicieli i poetów), innych zaś zachwycający swą siłą; stanowi ważny temat XIX i XX wieku. Znajdziemy refleksje na temat tłumu i u Norwida, i w Nie-Boskiej komedii Krasińskiego; dużo (i z odrazą) pisze o tłumie Kasprowicz.