Janusz Korczak
Bobo
„Dopiero dwa dni przeszły” — myśli Stasio, leżąc w łóżku. — Dopiero dwa dni, a co on...
„Dopiero dwa dni przeszły” — myśli Stasio, leżąc w łóżku. — Dopiero dwa dni, a co on...
Taka otrzymana w poniedziałek dwójka podobna jest do wielkiej muchy naprzykrzonej i do kleksu na...
Jacy szczęśliwi ci uczniowie, którzy dzienników wcale rodzicom nie pokazują — takich jest dwóch, o których...
Nauczyciel o tym tylko myśli, jakby ich podejść, oszukać, złapać, zaszkodzić. Uczniowie nie pozostają mu...
Godzina trzecia. W klasie panuje gorące powietrze, którym oddycha 30 płuc, duszne, pełne trujących gazów...
Trzeci rok chodzi Kajtuś do szkoły.
Ale i tu ciągle skargi.
Kiedy przyszedł do pierwszego...
Przeniosła go pani na czwartą ławkę koło okna.
Ale nie wolno przez okno wyglądać.
Na...
Siedzi ktoś przed Kajtusiem i trąca go łokciem; nie jego, a zeszyt.
Kajtuś:
— Zabierz rękę...
Ot, nudzi się Kajtusiowi na rachunkach.
I pan patrzy na zegarek i czeka na dzwonek...
Dopiero na pierwszej lekcji pan zaczął żarty stroić.
— Aaa, jesteś już, Robinsonie Kruzoe? Kiedy znów...
Miejsce, w którym uczniowie mają pobierać nauki często było opisywane. Przykłady możemy znaleźć we wszystkich epokach: od Syzyfowych prac Żeromskiego, do Ferdydurke Gombrowicza. Swoje doświadczenia w szkółce prowadzonej przez księdza wspomina też Gustaw w Dziadach Mickiewicza. Szkoła jest pewnego rodzaju miniaturą społeczeństwa, uczniowie muszą zmierzyć się w niej (jak w pewnego rodzaju laboratorium) z problemami, które czekać ich będą w dorosłym życiu. Niekiedy doświadczenia takie są wyjątkowo okrutne, jak to zostało pokazane w powieści Roberta Musila Niepokoje wychowanka Törlessa. Wśród haseł powiązanych tematycznie ze szkołą można wymienić również: dzieciństwo, nauczyciela, nauczycielkę.