
Janusz Korczak
Dzieci ulicy
Antek dziwi się: jak to, on jest chory. Może być, że jest chory, może dlatego...
Antek dziwi się: jak to, on jest chory. Może być, że jest chory, może dlatego...
A jednak była zmęczona. Zbudziła się w niej jakaś dziwna, znużona tęsknota, jakieś niezadowolenie. Clifford...
Pękło moje serce. Czułem, że mnie ogarnia melancholia jak wilgotna noc i śmierć kładzie zimną...
Serce moje w tym czasie stało się większe i tak niespokojne jak chory człowiek; wszystkiego...
Straszne rzeczy kryją się w tajemnicy miłości. Kiedy zaś o tym właśnie myślałem, księżyc, jakby...
A jednak trzeba było brnąć dalej w ten kłęb sprzeczności, jakim jest życie, to, o...
„O, gdybym mógł ujmować wszystko, co się dzieje, w związki funkcjonalne, a nie przyczynowe” — pomyślał...
Co kogo to obchodzi, choćbym nawet kark skręcił. Jestem sam. Tak, ma pani rację, jestem...
Jest to stan głębokiego, egzystencjalnego smutku, poczucia straty (często nie mającej określonego przedmiotu) oraz bezpowrotnego zagubienia sensu życia. Melancholię wiązać należy z rodzącą cierpienie świadomością kondycji ludzkiej, nieuchronnie naznaczonej przemijaniem i śmiercią. Stan ten łączy się z pewnego rodzaju bezwładem duchowym i cielesnym, inercją, zastojem sił witalnych. Głównym zajęciem melancholika jest obserwacja: jego oko śledzi przemijanie oraz zanikanie zjawisk i ludzi.