Autorka nieznana
Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 27
Ojciec bez serca nie dbał o żonę ani o dzieci, tylko wyjechał w świat do...
Ojciec bez serca nie dbał o żonę ani o dzieci, tylko wyjechał w świat do...
Kiedy Niemcy zabierali młodzież, to syn mój wyjechał i nie było go cały rok. Przyjechał...
Gdy miałam lat osiem, to już nas było dzieci siedmioro, a matka chora, na moje...
Jedyną troską, która mnie teraz trwogą przejmuje i z głowy dzień i noc nie schodzi...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).