Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Komużeś ty potrzebne,
Nieróbstwo moje śpiewne,
Słówka, zda się, konieczne —
Zbyteczne wy, zbyteczne.
Liryczne, ptasie...
Jerzy Liebert
Na lipę czarnoleską
Wonna lipa czarnoleska,
Gęsto niebem przetykana,
Pyszna w gwarze i królewska —
Oto lutnia mistrza Jana...
Jerzy Liebert
Przekrój fantastyczny
Pokłady wielokropek, średników, przecinków,
W słojach mowy skostniałe okazy muzealne —
O, antyki skojarzeń, przenośnie dyluwialne...
Jerzy Liebert
Rozmowa o Norwidzie
Mówiono o Norwidzie, oprawnym we wstążki,
W złoconych rogach lśniącym na stole w salonie.
Rzekł...
Maurycy Schlanger
Idę...
Pędź, moja pieśni, jak klacz. Hetta, wio! —
Zdzielę cię biczem poezji,
w jednej sekundzie poematów...
Motyw: Poezja
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.