Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Przepada za Patetyczną Czajkowskiego. Poddaje się jej spazmowi, wybuchom, jej żalowi od bieguna do bieguna...
Przepada za Patetyczną Czajkowskiego. Poddaje się jej spazmowi, wybuchom, jej żalowi od bieguna do bieguna...
— Wyspiański? Owszem. Ale słuchaj: margrabina. Niewidoma córka. — I on się poświęcił. Potem ona go z...
Rysuję, a uszy palą: tak gorąco, jakbym się gonił.
Rysowałem w natchnieniu.
Byłem już raz...
Dawniej w szkole nie było nawet obrazków. Za moich czasów nie było kinematografu. Jakże biedne...
Gdybym był modernistą, zakończyłbym niniejsze opowiadanie tak:
„Czarny kot… Oko Ramzesa… Hydra… Cykuta… Życie… Siedziałem...
Człowiek niepiszący nigdy nie zdoła zrozumieć człowieka piszącego. Tam, gdzie przeciętny właściciel handlu win, akuszer...
— Kosztuje dwa tysiące, ale mniejsza. Ile może kosztować rocznie jego utrzymanie?
— Dwieście rubli.
— Kosztuje więcej...
Że dziecko, oglądając obrazek, osobno ocenia ogon, uszy, język, zęby — szczegóły, których dorośli nie dostrzegają...
Kiedy wieczorem chłopcy leżą w łóżkach, Grozowski bierze skrzypce, staje w pośrodku sali i gra...
Wołają chłopcy: „Proszę pana, biją się”. Idę zaraz, patrzę, czuwam, ale nie rozbrajam. — Bo co...
Pod hasłem tym gromadzimy wypowiedzi na temat sztuki w ogóle, jej roli (czy misji), sposobu jej funkcjonowania w społeczeństwie, a także wypowiedzi na temat tych rodzajów sztuki których nie obejmują hasła: teatr, muzyka, taniec, śpiew, poezja oraz literat i słowo.