Sz. An-ski
Dybuk
Przypominam sobie. Miałeś miękkie, jakby łzami zroszone włosy i smutne łagodne oczy… Miałeś długie i...
Przypominam sobie. Miałeś miękkie, jakby łzami zroszone włosy i smutne łagodne oczy… Miałeś długie i...
Nie, babuniu! One są z nami. innym głosem Człowiek rodzi się przecież na długie, długie...
A pańska robotessa Helena?
Pani ulubienica? Ona mi się ostała. Jest urocza i...
wielcy wynalazcy, cóż znaczniejszego wymyśliliście niż to dziewczę, niż ten chłopiec, niż ta pierwsza para...
Ach ty, mała dialektyczko! Któż cię tak wykształcił, uprzejma kobietko?
Nieszczęśliwa miłość, Ojcze...
Czym jest miłość? Chcesz, to ci powiem. Rano obudzę cię pocałunkiem. Po kąpieli wypijemy kawę...
Ach — ona była kiedyś panną! Nigdy mi to na myśl nie przyszło. Ona...
Zaraz, zaraz. Ten początek to nic, ale tam dalej, kiedy się to już zaczęło...
Cóż to? Śpicie? Takeście się zmęczyły zbieraniem spóźnionych rydzów? Zbudźcie się, moje elfy, moje sylfy...
Ciebie jedną kocham, Ani. I kochać będę na zawsze.
Cyt! Nie obiecuj za...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.