Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Ale już i karczma pustoszała, muzyka zmilkła, ludzie się rozchodzili do domów, to stawali kupkami...
Ale już i karczma pustoszała, muzyka zmilkła, ludzie się rozchodzili do domów, to stawali kupkami...
— Żeby was, juchy, pokręciło!… Łajdusy jedne… żeby tak drogę pozastawiać!… nic, jeno się pochlały… zbereźniki...
Jambroży tylko ostał, poczekiwał na kumów abo i znajomków, żeby mu kto postawił jeszcze jaką...
Franek młynarczyk, niski, krępy i kędzierzawy, ten ci gadatywus był największy i zbereźnik, i kpiarz...
Jambroży był nieprzytomny, stał na środku, podśpiewywał, to opowiadał w głos:
— Czarny był… jak ten...
— Co to, znowu pijatyka, co?
— Rekruty, te, co ich do wojska latoś wzieni, piją se...
Musiało też być już bardzo późno, kiej posłyszawszy targanie drzwiami zwlekła się otwierać i aż...
— Wracalim podleśną drogą ku krzyżowi, aż tu Gulbasiak leci naprzeciw i krzyczy zestrachany: „Pod jałowcami...
Wkrótce w sąsiedniej przegrodzie zasiadły dziewczyny, często zaglądające do niego górą, ale nie zauważył tego...
Jeżeli parobek był porządny, to zboże przechowywał do czasu, aż było droższe, i wtedy je...
Szczególny element przestrzeni domu. Piwnica jako miejsce ciemne, chłodne, znajdujące się pod powierzchnią ziemi zyskuje znaczenie także symboliczne. Wydobycie się Wokulskiego z piwnicy bez pomocy drabiny wskazuje na wykorzystanie przez autora Lalki w utworze znajomości filozofii nietzscheańskiej.