Friedrich Nietzsche
Jutrzenka
Poeta i ptak. — Ptak Feniks pokazał poecie zetlony i żarzący się zwitek. „Nie przerażaj się...
Poeta i ptak. — Ptak Feniks pokazał poecie zetlony i żarzący się zwitek. „Nie przerażaj się...
Lecz zbliżyłem ja się ku wam: i oto dzień mi nastał, — nastaje on wreszcie i...
O niebios stropie ponade mną przeczysty! Wyniosły! Tym jest mi oto twa czystość, że wieczne...
Mój to poranek, mój dzień świta: bywaj mi, bywaj, wielkie ty moje południe! — —
Tako rzekł...
Szymek przywarł na chwilę, a skoro tamten znowu zachrapał, jął się cicho przebierać ze sąsieka...
Aż szary, przemglony świt, zwlókłszy się leniwie z pól, zajrzał do izby, prosto w Borynową...
Występuje jako przeciwwaga dla nocy, kojarzonej z tajemnicą, zacieraniem znaczeń (w mroku), a wreszcie porą działania sił zła. O świcie wszystko się wyjaśnia, rzeczom zostają przywrócone właściwe miary i znaczenia; kontrastowany z nocą świt jest porą odnowienia życia i zmartwychwstania - a więc „porą Chrystusową”.