Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część czwarta - Lato
Właśnie byli zasiadali do obiadu pod drzewami. Hanka wyłożyła jadło na miski, że szeroko rozniesły...
Właśnie byli zasiadali do obiadu pod drzewami. Hanka wyłożyła jadło na miski, że szeroko rozniesły...
Któregoś z takich żniwnych, złotych dni, kiej już zwozili jęczmiona, przechodził przez wieś ślepy dziad...
— A tak i stara poszła we świat — zaczęła Jagustynka.
— Kto? — spytała Anna podnosząc się.
— A...
I dziadów zlazło się ze wszystkich stron co niemiara: ślepych, kulawych, niemych i zgoła bez...
— Jagusia!… Do wspomożenia… biedna sierota… ludzie kochane… krześcijany prawdziwe… Zdrowaś Maria za te duszyczki… Jagusia...
— A co, chodzę od kościoła do kościoła, od wsi do wsi, od jarmarku na jarmarek...
Dziady uczyniły ulicę od głównych drzwi aż hen na drogę, a każden na swój sposób...
— Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
— Na wieki wieków, moja Agato, a dokąd to wędrujecie, co...
— Wójt doma? — zapytał tłustej kobiety, klęczącej przy kołysce i karmiącej dziecko.
— Zarno wrócą, pojechał po...
A i dziady różne coraz częściej nawiedzały wieś; i te zwyczajne, proszalne, co z torbą...
Żebraka charakteryzuje wyzucie z własności, skrajna bieda, a poprzez to — umiejscowienie na samym dole hierarchii społecznej. Tymczasem w myśl ewangelicznej obietnicy: „ostatni będą pierwszymi” wielu świętych świadomie decydowało się na los żebraczy (m.in. święty Aleksy).; w średniowieczu powstawały zakony żebracze.