
Wacław Berent
Ozimina
Wstępujesz w tych stancji woń zatęchłą, gdzie dymią bez końca brudne samowary i cuchnące papierosy...
Wstępujesz w tych stancji woń zatęchłą, gdzie dymią bez końca brudne samowary i cuchnące papierosy...
Teraz mogę iść i zagrać w domino z sąsiadem kamienicznikiem… Tak — domino jest głęboką filozofią...
Przy każdym ruchu tego człowieka zdawało się, że kościotrup kołacze się w jego ubraniu; zamiast...
Śmierci zatem jest tyle, ile jest pojęć o niej. Inną ona była dla św. Augustyna...
Jakże można rozróżnić, co jest naturalne, od tego, co nim nie jest? Czy dostatecznie znamy...
Nie stąpa śladami owych zręcznych i praktycznych deistów z profesji, którzy, stworzywszy na swój użytek...
Owa rezerwa, zarysowująca krańce jego inteligencji, była nader szczęśliwym pomysłem, chociaż z drugiej strony odjęła...
— Rożenku, synu mój — odrzekł — przyznaję ochotnie, że popadłem w sprzeczność. Ale ta dwulicowość, którą odkryłeś...
Zabawne są te wszystkie wywody twoje, przezacny panie Wisienko, o rozmnażaniu i naturze! — ciągnął dalej...
Bez żadnego interesu, z czystej jeno przewrotności podtrzymujesz tezę, którą tamci stosują dla własnych korzyści...
Postać filozofa w naszej literaturze pojawia się niestety najczęściej w oświetleniu ironicznym i bywa na ogół traktowana nieprzychylnie lub prześmiewczo (przykład: postać Filozofa w Nie-Boskiej komedii). Zaznaczamy jednak te fragmenty, które mówią o filozofach, zbierając materiał do refleksji nad tym, dlaczego mamy taki właśnie wizerunek osoby zajmującej się profesjonalnie poszukiwaniem mądrości.