Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 446 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Nagle ich podniesione głosy zamilkły. Kiedy Winston przechodził obok, kobiety lustrowały go we wrogiej ciszy...
George Orwell, Rok 1984
Wejście do mieszkania pani Kolichowskiej było na prawo z bramy, której środkiem płynął ściek, nakryty...
Zofia Nałkowska, Granica
Teresa Bogusławska, Warszawie