Jerzy Andrzejewski
Miazga
Moją pierwszą miłością był drugi mąż mojej matki, czyli mój ojczym. Niestety, była to miłość...
Moją pierwszą miłością był drugi mąż mojej matki, czyli mój ojczym. Niestety, była to miłość...
Właśnie z Jeleniem, proszę państwa, oraz z pewnym majątkiem pod Mogilnem łączy się moja miłość...
byłem, proszę państwa, dwukrotnie żonaty i z pewnym zażenowaniem, a może raczej z odrobiną żalu...
Aliści nagle wśród ciszy grobowej głos się dźwięczny i silny córki królewskiej, księżniczki Roksany, odezwał...
— Skąd się tu wzięłaś, ludzka mrówko, i jak śmiesz wchodzić do mego zamku?! — zapytał groźnie...
Obejrzał się i zobaczył małą sarenkę, którą okrył swoim płaszczem, by nie zmarzła na śniegu...
— Ach, jaka pani słodka! — rzekłem. — Siedzę oczarowany, zupełnie oczarowany w tej chwili. Nie ma na...
Mam tremę. Trochę szczękam zębami. Przecież ją poznałem w kwietniu, kiedy zapach ciężki ciążył na...
Winston śnił o matce.
Musiał mieć dziesięć lub jedenaście lat — tak kalkulował — kiedy matka znikła...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.