Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 449 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Kadambini! Co czynisz? Czy nie masz litości? Satik to mój syn jedyny… Czemuż jemu ukazujesz...
Rabindranath Tagore, Głodne kamienie, Śmierć Kadambini
Leżała z zamkniętymi oczami. Gdy podniosła powieki, zatrzymała oczy na Karolu.
— Jesteś — powiedziała. Przymknęła znowu...
Zofia Nałkowska, Granica
Po przejściu ludzi ciasna uliczka zasłana była porzuconymi w drodze bagażami. Żandarm obejrzał się ukradkiem...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym