George Orwell
Rok 1984
Przeczytałeś tę książkę, książkę Goldsteina, a w każdym razie niektóre jej fragmenty. Czy dowiedziałeś się...
Przeczytałeś tę książkę, książkę Goldsteina, a w każdym razie niektóre jej fragmenty. Czy dowiedziałeś się...
Czytałam chętnie. Czytałam bez wyboru wszystko, co mogłam dostać, co pożyczali mi znajomi, też niepotrafiący...
Potem następowały powieści jezuickie, jeszcze później te stuzeszytowe romanse, w których biedna dziewczyna po zniesieniu...
Matka nie umiała czytać, więc czytane przeze mnie książki nie były nigdy kontrolowane. Mając lat...
W niedzielę, gdy przed obiadem pomagałam w naszym skromnym gospodarstwie, czytałam bez przerwy, aż zmrok...
W Tel Or, Pagórku Światła, jak nazwał Rutenberg swą centralę, wspomniałem o Przedwiośniu. Szklane domy...
W miasteczku zostali ci, co żyją tylko życiem Tobosa. Weszliśmy w boczną uliczkę i jeszcze...
Noc spędziłem w lokalu Socorro Rojo („Czerwonej Pomocy Międzynarodowej”), mieszczącym się w domu kanoników kapitulnych...
A że uczycielka została? Nie bójcie sie, jak nauczy trochu czytać, przyda sie: to nie...
A czy to prawda, co mówio, że od czytania rozum miesza sie?
Może, ale nie...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).