
Halina Górska
O księciu Gotfrydzie, rycerzu Gwiazdy Wigilijnej
— Czy być może, królu? — rzekł Gotfryd. — A przecież kwiat ten rośnie na granicy twego państwa...
— Czy być może, królu? — rzekł Gotfryd. — A przecież kwiat ten rośnie na granicy twego państwa...
Deszcz przestał padać i gwiazdy, doskonale wymyte, przeto jak gdyby jaśniejsze, zaczęły mrugać ponad światem...
Justyna słała łóżko, zamiatała podłogę, siadała i patrzyła na ogień, jak się palił i migotał...
Jako jeden z podstawowych żywiołów, ogień ma oblicze dwoiste: jest dobroczynny dając ciepło i organizując domowe ognisko, ale wymknąwszy się spod kontroli ludzkiej przynosi zniszczenie, pochłaniając wszystko, co stanie na jego drodze. Dlatego tez jest jedną z apokaliptycznych plag ostatecznych w Biblii (obok śmierci czy wojny).