Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
Tora ratuje od śmierci
Przed wieloma laty żył w naszym mieście pewien bogaty i nobliwy...
Przed wieloma laty żył w naszym mieście pewien bogaty i nobliwy...
— Otwórzcie bramę, jesteśmy ocaleni!
Wartownicy posłali po Uzijaha i starszych miasta. Sami nie mieli prawa...
Tak myślała Parysada, idąc po drodze obszernej, po drodze przestronnej. Postrzegły ją od dawna duchy...
Rex wydarł mu serce, ociekające krwią i chciwie pożerał, a towarzysze, chłepcąc gorącą jeszcze posokę...