
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 449 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
O ile otwieram drzwi nazbyt szybko, nie otwieram za to twoich szufladek; i może popełniam...
Ta my z jednej wsi.
O! Jakże to?
A no z Biedoty. śmieje...
Czy tu mieszka Stefania Maliczewska?
A co pan sobie winszuje?
Z sądu… mam...
Bo tu był taki stary… koń… taki… w futrze… i aż mnie złapał za włosy...
Co tu tak zimno?
No, bo się raz na dzień w piecu pali, a...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).