Stéphane Mallarmé
Fajka
Na nowo ujrzałem przestrzeń tyle razy przemierzaną tamtej oto zimy, w dygocie, pomost parostatku, zwilżony...
Na nowo ujrzałem przestrzeń tyle razy przemierzaną tamtej oto zimy, w dygocie, pomost parostatku, zwilżony...
Całymi nocami siedział przy ognisku elektrycznego światła, patrzał przez potężne pryzmaty latarni na wiecznie nowe...
Pomiędzy wyspą a skalistymi rafami, co potwornym wieńcem wyspę okoliły, szalało morze, wypływało, zawracało i...
Morze kojarzone jest z podwójną symboliką. Z jednej strony morze jako żywioł zmiennych form, tworzonych i unicestwianych co chwilę, stanowiło obraz panteizmu, fascynując oraz przerażając romantyków. Z drugiej strony w twórczości Conrada morze uobecnia działanie przeznaczenia, a zarazem pozwala bohaterom ukazać ich prawdziwą moralną wartość. Ponadto morze łączy się oczywiście z podróżą, przygodą, podbojem, błądzeniem (mit Odyseusza), narażeniem na działanie nieprzewidywalnych, a potężnych sił natury; pamiętać też należy, że w swym przepastnym mrocznym łonie zwykło kryć potwory.