
Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
Na ostatni, widać, szczebel niemocy zeszła Rzeczpospolita, gdy nie mogła dać oporu tym właśnie siłom...
Na ostatni, widać, szczebel niemocy zeszła Rzeczpospolita, gdy nie mogła dać oporu tym właśnie siłom...
Miałem go, miałem… i uszedł!… Więcej mnie to gryzie aniżeli ta cała stracona wyprawa.
— Miałeś...
— Banalne postawienie kwestii jak na słynnego księdza Wyprztyka. Mam wrażenie, że twoja ustępliwość, ojcze, twoja...
Zwracaliśmy uwagę na opisy sytuacji konfliktów słownych, szczególnie takie, w których wyrażone zostało jakieś przeświadczenie na temat natury i przyczyn kłótni.