Czy pisarzom burczy w brzuchu?Paweł BeręsewiczSkąd pan bierze pomysły do swoich książek?
1Skąd swe pomysły pisarz bierze?
Czy ktoś w prezencie daje mu je?
Otóż odpowiem całkiem szczerze:
Ja nie dostaję, ja poluję.
5
Wychodzę chyłkiem przed drzwi domu
ukradkiem zbiegam w dół po schodkach
i łypię okiem po kryjomu,
czy gdzieś pomysłu tam nie spotkam.
Po chwili patrzę: Są! No w końcu!
10 Trzy całkiem małe, jeden duży!
Duży wygrzewa się na słońcu,
małe hasają przy kałuży.
Kicają dziarsko hyc, hyc, hyc!
i coraz dalej są od matki,
15 a ja jak gdyby nigdy nic
piosenkę gwiżdżę, wącham kwiatki…
To taka zmyłka, rozumiecie,
że niby spacer, że nie one,
że ich nie szukam — za nic w świecie!
20 Lecz cichcem skradam się w ich stronę.
Jeszcze dwa kroczki, jeszcze kroczek,
czekam, aż mózg mi sygnał wyśle.
Już prężę mięśnie, zaraz skoczę…
Hop! I „A mam cię, ty pomyśle!”
25
Wspaniały pomysł! Piękna sztuka!
Nadzwyczaj rzadka na dodatek.
Włączam komputer, no i stukam:
Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek[1].