Jarosław KlejnockiElegia na śmierć szczegółów. Wiersze wybraneData traveler
IV. Antynirwana
1Frankfurt Lotnisko Dwa piwa Kiełbasa
(Wurst) Przed wielkim skokiem do Azji
(jedenaściegodzin lotu) Noc Nieustająca
noc (usłużny steward Manfred, miłośnik
5
śpiewu Edyty Górniak) Jakieś głupawe filmy
kung — fu (gdzie im tam do «Wejścia smoka»)
A potem już bardzo szybko Korea (vivat Lufthansa! )
Jeden ogromny industrial Krajobrazy wyparte z
pamięci Miasto w smogu Tłumy na ulicach
10I oddzielenie Jakbym wylądował na innej planecie
opuścił własne ciało (wniebowstąpienie? wziemiowejście? )
Więc chwila tymczasowej radości Bo poza czasem i poza
znanym dobrze znanym światem
Posąg Buddy w klasztorze w środku miasta
15Gestem jednej ręki powstrzymuje strach (obawę? )
Drugą ręką zaprasza do śmiałości Gdybym w to wierzył
Gdybym to przyjął byłbym —
Byłbym