Joanna MuellerSomnambóle fantomoweWersja introBól wersowanie (bezcelowe z celi wołanie)
V. Woolf
1
imienniczka spalonej (joanna nie
anestezja) na letnisko skazana
gdzie wylegiwać się owszem a nijak
wylęgnąć się klęknąć wylęknąć
5nijak tułaczką wznieśnień i kruchcjat
przekroczyć siebie
w krzyk obłąkanie śmierć (a oni myślą
pisze o pierdołach) nijak
zdrewniałe dłonie
10(żadnym nie wzruszone sznurkiem)
bliźnięciom płomiennych języków
poddać (zachłanne bólimie)
niech strawią
tak się modlić o lęk zamiast leku
15ukłucia zamiast ukojeń zamiast urojeń
o raj co się rodzi już utracony
tak błagać ogień mróz (zimny nie byłeś
ani gorący) dotleń z wyletnienia
wyzwól (więc otchłań)
20do biegu na bieguny bez asiękuracji
a jeśli już krzepnąć trzeba i kostnieć
to do końca do tej w pojedynce klęski
czasem boli to że nie boli
bez wyrazów (współczucia głodnych i godnych)