Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Szacowany czas do końca: -
Tadeusz Boy-Żeleński, Słówka (zbiór), Replika kobiety polskiej
Jak wygląda niedziela → ← List otwarty kobiety polskiej

Spis treści

    1. Kobieta: 1 2
    2. Kochanek: 1
    3. Kochanek romantyczny: 1
    4. Mężczyzna: 1
    5. Poeta: 1 2 3
    6. Poezja: 1 2
    7. Pozory: 1 2

    Tadeusz Boy-ŻeleńskiSłówka (zbiór)Replika kobiety polskiej

    (autorki listu otwartego) na odpowiedź młodzieńca polskiego[1]

    1
    Nie tobie, mój Sowizdrzale,
    Złotowłosy piękny paziu,
    Nie tobie, mój słodki Aziu,
    Taka przystała odpowiedź
    5
    Na tęsknoty me i żale,
    Na mojego serca spowiedź!
    Mężczyzna, KochanekTy niewdzięczny, ty niepomny,
    Ty, pieszczony jak Żuanek,
    Mentor panieneczki skromnej,
    10
    Półdziewicy półkochanek,
    Ty, bawidełko mężatek,
    Feblik matek, wdów gagatek,
    Spowiednik arystokratek,
    Ty, co piłeś do przesytu
    15
    Zmysłów mych najskrytsze dreszcze,
    Coś dziś cały ciepły jeszcze
    Od puchu mojej pościeli,
    Ty — mi mówisz o kądzieli!
    Więc ty, mimo twego sprytu,
    20
    Nie poznałeś mnie na tyle,
    Że dla ciebie dokumentem
    Są Marynie i Maryle?
    Że dla ciebie pismem świętem
    Są Aniele i Anielki,
    25
    I ten ckliwy produkt wszelki
    Waszej wytrzebionej[2] «jaźni»,
    Waszej smutnej wyobraźni!?
    PoetaWięc te cuda polskich dziewic,
    Swojskiej cnotki miły zapach,
    30
    Te gosposie i te Zosie,
    Które sobie przy bigosie
    Fantazjował pan Mickiewicz,
    Aby znaleźć w nich pociechę
    Po swoich miłosnych klapach,
    35
    Czyjejż są tęsknoty echem?
    Czyjeż ideały godne?
    A te, w czułym atramencie
    Urodzone nimfy wodne
    Pana Słowackiego Jula,
    40
    O którego… mankamencie
    Wie dzisiaj każda smarkula,
    I który mu wypomina
    Nawet Świderska Alina[3]!!
    A ten… trzeci wasz poeta…
    45
    No, ten… hrabia… z dużym nosem,
    Któremu każda kobieta,
    Co ją ujrzał bez bielizny,
    Była symbolem Ojczyzny,
    A łóżko ofiarnym stosem!
    50
    (Tak w męczeństwa aureoli
    Z każdą popływał w gondoli,
    Potem — ona poszła z dzieckiem,
    A on rozmawiał z Czarnieckim).
    Powiedz, proszę, z jakiej racji
    55
    KobietaJa mam brać odpowiedzialność
    Za tych figur monstrualność,
    Wylęgłych w imaginacji
    Rozmaitych takich panów!
    Więc te przeróżne perwersje
    60
    Lechickich erotomanów,
    Polskie matki, polskie żony,
    Te Grażyny i Aldony
    Ty chcesz uważać za wersję
    Autentyczną kobiecości?
    65
    . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
    To się można wściec ze złości!!
    Poezja, PozoryZostaw całą tę bibułę,
    Złotowłosy paziu słodki,
    Zostaw te androny czułe,
    70
    Wielkich duchów małe plotki!
    PoetaWierz mi, wszyscy ci poeci
    To są duże, stare dzieci,
    I najgłupsza panna z pensji
    Nie ma tak śmiesznych pretensji.
    75
    Że ktoś stworzył «Tadeusza»,
    Winszuję mu sercem całem,
    Lecz czyż każdego geniusza
    Mam nagradzać własnym ciałem?
    Płacić długi społeczeństwa
    80
    Ceną mojego panieństwa?
    Poeta, Kochanek romantycznyZapytajcie się Maryli:
    Opowie wam każdej chwili,
    Czuje w kościach do tej pory
    Te filareckie amory
    85
    I ten poetycki kierat,
    W jaki wprzągł ją pan literat!
    W niewinności szukał chluby,
    Mleczkiem pijał zdrowie «lubej»,
    Ballad płodził całe łokcie,
    90
    Z sercem czystszym niż paznokcie
    Mierzył, zbrojny w pancerz wiary,
    Siłę (męską!) na zamiary!
    KobietaTakie ma kobieta szanse,
    Gdy się z wieszczem wda w romanse:
    95
    A niech która się odważy
    Zerwać nici tych szantaży,
    Śluza przekleństw się otwiera:
    «Puchu marny» et cetera!
    . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
    100
    Poezja, PozoryPójdź, mój paziu, chwile płyną,
    Nie dla nas ta gra słów pusta,
    Gdy pić zechcesz życia wino,
    Zawsze znajdziesz moje usta.
    Choć pod oknem trubadury
    105
    Giną w lirycznej agonii,
    Drwij z całej literatury,
    Oknem właź bez ceremonii!

    Przypisy

    [1]

    Replika kobiety polskiej — odpowiedź młodzieńca polskiego na List otwarty, pióra A. Nowaczyńskiego, zamieszczona jest w jego Figlikach sowizdrzalskich. [przypis autorski]

    [2]

    wytrzebiony — daw. także: wykastrowany. [przypis edytorski]

    [3]

    Świderska, Alina (1875–1963) — pisarka i tłumaczka, autorka m.in. powieści biograficznych o Mickiewiczu i Krasińskim oraz powieści Trudno inaczej…. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca