Ambitna, młoda, pełna pasji i determinacji aktorka wzbudza drapieżcze instynkty w wyrachowanym i obłudnym otoczeniu.
Stefka Maliczewska, chcąc spełnić marzenie o karierze scenicznej, musi odnaleźć się w warunkach społeczno-ekonomicznych opartych na nierównościach. Aby znaleźć pracę w teatrze, przyjechała ze wsi do miasta i wraz ze swoją siostrą (grającą w tym układzie rolę garderobianej) wynajmuje miejsce do spania u Anny Żelaznej — starszej, sfrustrowanej, chciwej praczki. Ta również nie posiada dużych zasobów materialnych, ma za to bardziej „realistyczne” podejście do świata, przez co staje się trybem w społecznej machinie patriarchatu działającej tak, by osoby podobne Maliczewskiej pozbawić złudzeń, wykorzystać i zmiażdżyć.
Problem biedy i nierównowagi ekonomicznej stanowi jeden z kluczowych w dramacie Gabrieli Zapolskiej Panna Maliczewska. Drugim równie istotnym tematem sztuki są relacje miłosno-romantyczne i seksualne, a także rodzinne. Stefka jest osobą wesołą, ekstrawertyczną, emanującą pozytywną energią; najswobodniej czuje się w towarzystwie Fila, również pełnego młodzieńczej świeżości, a przy tym zakochanego w niej. Dziewczyna zmuszona jest jednak odrzucić tę miłość: obdarzana przez Fila komplementami i czekoladkami — nie ma środków na elementarne potrzeby życiowe. Wychowany w bezpieczeństwie bytowym młody mężczyzna nie jest zdolny, by dostrzec dramatyczną sytuację Stefki; nie potrafi również zauważyć zgoła nieromantycznych stosunków panujących w jego własnej rodzinie.
Pragnienie, by żyć po swojemu, dążenie do niezależności i samorealizacji — w istotny sposób kształtują postawę głównej bohaterki dramatu Zapolskiej. Stefka próbuje cały czas aktywnie zdekonstruować przypisaną sobie schematyczną rolę, wykroczyć poza nią. Zarazem akty odejścia od patriarchalnej formy, choć wyzwoleńcze, nie obywają się bez — przedstawionych w sztuce dobitnie — konsekwencji. W Pannie Maliczewskiej jesteśmy świadkami wielu sytuacji konfrontacyjnych przyjmujących formę naruszeń: od przedmiotowego traktowania dziewczyny po próbę gwałtu.
Zapolska w sposób bezceremonialny przedstawia osoby należące do „klasy wyższej”, ujawniając ich zakłamanie, wykorzystywanie władzy i despotyzm, z drugiej zaś strony wydobywa na powierzchnię namacalne skutki wynikające z długotrwałego doświadczania nierówności. W dramacie poruszamy się więc pomiędzy frustracją, brakiem empatii, goryczą, służalczością czy zdolnością do podejmowania nieetycznych działań a usilnymi próbami wyjścia z pozycji niższości.
Pierwotnie tytuł sztuki miał brzmieć Metresa — o zmianie zadecydowała obawa, że na prowincji odstraszy to publiczność (słowo oznaczało tyle co: kochanka, utrzymanka i kierowało skojarzenia ku rzeczom wielce nieobyczajnym). Gabriela Zapolska, kiedy w 1910 roku pisała Pannę Maliczewską, była już uznaną dramatopisarką, autorką przebojowej sztuki o kołtunerii pt. Moralność pani Dulskiej (1906). Co ciekawe, w Pannie Maliczewskiej zastosowała autoreferencję, używając określenia „para Dulskich” jako skrótowej, uogólnionej nazwy dla drobnomieszczańskiej hipokryzji światopoglądowo-obyczajowej. Zapolska, jedna z czołowych przedstawicielek naturalizmu w literaturze polskiej, była przeświadczona o tym, że pisarstwo to służba społeczna, że literatura powinna, opisując zjawiska życia codziennego, interweniować w istotnych kwestiach. Również Panna Maliczewska stanowi protest przeciwko moralnej obłudzie społeczeństwa i stosunkom kapitalistycznym. W kilku ostrych, celnych rysach Zapolska pokazuje, w jaki sposób najbardziej szanowne, zdawałoby się, osobistości produkują „kobiety upadłe”, aby móc nad nimi ubolewać i pogardzać nimi, zamiast naprawić własne stosunki rodzinne. Skoro to bieda zmusza początkującą aktorkę do wchodzenia w relacje ze starszymi mężczyznami o uplasowanej pozycji — aby zmienić sytuację, wystarczyłoby zaproponować jej wsparcie finansowe, opłacenie czynszu zamiast zalecać „parawanik” mający osłonić odnajmowane przez dziewczynę łóżko we wspólnym pokoju. Tego jednak nie może uznać nobliwa dama, pozornie zajmująca się dziewczętami zagrożonymi „zejściem na złą drogę”, a w istocie może… perwersyjnie delektująca się ich upadkiem. Sama pozostaje bowiem w pozycji społecznej zależności od mężczyzny, będącego w przedstawionych realiach jedynym dawcą ekonomicznych dóbr.
Zależność kobiet od mężczyzn realizuje się w dramacie Zapolskiej zarówno w wymiarze międzyklasowym, jak również wewnątrzklasowym. Życie oszukiwanej i zdradzanej żony mecenasa jest równie sformatowane wedle jego zachcianek jak życie jego kochanki. Nie ma miejsca na gest bezpośredniego protestu, jedynie na zastępcze (w formie zajmowania się „moralnością”) interesowanie się typem kobiet, które niewierny małżonek wybiera na partnerki. Podobnie dla Stefki Maliczewskiej nie ma miejsca na uleganie naturalnej lekkości i beztrosce: staje się to przyczyną napięć i nieporozumień, ponieważ w relacjach z protektorem jej rola ma sprowadzać się do bycia utrzymanką — i to możliwie jak najtańszą.
Po prapremierze Panny Maliczewskiej, która odbyła się 17 października 1910 r. we Lwowie i była wielkim sukcesem scenicznym, Kornel Makuszyński napisał:
„W naturalistycznej metodzie Zapolskiej jest jedna wielka zaleta, odwaga niekrępująca się literackim konwenansem, odwaga ta pomogła jej do wyciągnięcia przed oczy ludzkie łajdactw dulszczyzny i ta sama odwaga wywiodła na scenę istotę, jedną z najbardziej pokrzywdzonych”.
Dramat Gabrieli Zapolskiej pt. Panna Maliczewska jest dostępny jako e-book w formatach EPUB i MOBI oraz jako PDF.