Karel Čapek
R. U. R.
Przecie zgroza bierze, co te pogany —
HELENA
Robotowie?
MANIA
Tfu, nawet to słowo nie chce...
Przecie zgroza bierze, co te pogany —
Robotowie?
Tfu, nawet to słowo nie chce...
A co byś powiedziała, Maniu… gdyby to były pieniądze. Ogrrromne pieniądze.
Rzekłabym: spalić. Zbyt...
A teraz nakaz: odnaleźć i dostarczyć Boga. Szef wydziału z funduszów dyspozycyjnych wyznaczył sowitą nagrodę...
Bo sądzicie pewnie, że oślepiony blaskiem? Nie. Oczu nie zmrużyłem. Albo gromem rażony? Mylisz się...
Będziemy gnać w rozpalonym wichrze, w samych bebechach absolutnej Nicości. Zapłoniemy jeszcze jak nowe gwiazdy...
Spróbuj tu, bracie, czego w tym życiu do absurdu nie doprowadzić, jako że to całe...
Sporo znajdziemy w naszej literaturze wypowiedzi na temat sposobu funkcjonowania w świecie różnych bogów, przeświadczeń o zakresie ich władzy, relacji łączących ich z ludźmi itd. Odnośne fragmenty zaznaczamy tym właśnie motywem, choć oczywiście jego nazwa pisana wielką literą i w lp., odnosi się przede wszystkim do religii monoteistycznych, a wśród nich najczęściej oczywiście do chrześcijaństwa.