Kornel Makuszyński
O dwóch takich, co ukradli księżyc
— Co się u was dzieje, panie bracie? — zapytał cicho burmistrz.
— Źle się dzieje — rzekł ojciec...
— Co się u was dzieje, panie bracie? — zapytał cicho burmistrz.
— Źle się dzieje — rzekł ojciec...
— To Jasia zasypało — odrzekła smutno Irenka.
— Ależ on się udusi! — krzyknął ojciec.
— Bardzo możliwe, jakoś...
Tylko jeden poczciwy tragarz dał mi jeść i pić i powiedział, że ze mnie zuch...
Zaznaczaliśmy w ten sposób nie tylko fragmenty mówiące o różnych postaciach braci w utworach (te wskazujemy wówczas tylko, kiedy mamy do czynienia z postacią w jakiś sposób symptomatyczną, jak np. w Antygonie), ale i dla zwrócenia uwagi na wypowiedzi, w których wyrażone zostały przeświadczenia na temat tego, kim brat powinien, a kim nie powinien być, jakich oczekuje się po nim zachowań wobec tych, którzy nazywają go tym mianem.