Autorka nieznana
Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 4
Mąż był dla mnie obojętnym i razu jednego, kiedy już zaczął puchnąć i jeszcze rysował...
Mąż był dla mnie obojętnym i razu jednego, kiedy już zaczął puchnąć i jeszcze rysował...
A ileż ta biedna matka musi napłakać się nad kołyską chorego dziecka i patrzeć bezradnie...
A już o chorobach kobiet na wsi to nie ma co mówić, nie wiem, czy...
Gdy miałam lat osiem, to już nas było dzieci siedmioro, a matka chora, na moje...
W końcu, jak to zwykle na wsi bywa, gdy już śmierć w oczy zagląda, nareszcie...
Osiem dni przeszło, osiem dni podobnych do siebie. Stara Anna i Ludwik czuwali kolejno w...
CZWARTA STROFA. — Opowiadano mi, że jakiś lekarz, chudo zapłacony przez spadkobierców, miał wykrzyknąć bardzo nieostrożnie...
Ponieważ zdrowie jego było od roku poważnie zachwiane, nominacja jego na generalnego wikariusza arcybiskupstwa zdawała...
Wiesz! — krzyknął nagle, i cała twarz rozgorzała mu nagle jakimś fanatycznym ogniem. — Wiesz, gdy było...
Rozumiał, że jeśli ten paroksyzm trwogi nie minie, gotów zerwać się i uciec. Dokąd? Przyszło...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.