Marcel Proust
W cieniu zakwitających dziewcząt, tom trzeci
Co się tyczy Roberta, ledwie zdolnego usiedzieć w miejscu, kryjącego pod dwornym uśmiechem żołnierską żądzę...
Co się tyczy Roberta, ledwie zdolnego usiedzieć w miejscu, kryjącego pod dwornym uśmiechem żołnierską żądzę...
Jutrzenka młodości, różowiąca jeszcze twarze tych dziewcząt, którą ja, w swoich latach, miałem już poza...
Czasami, tak jak Ewa urodziła się z żebra Adama, kobieta rodziła się w czasie snu...
Być może, iż nieruchomość rzeczy dokoła nas narzucona im jest przez naszą pewność, że to...
„Dziewczyna” to była istota abstrakcyjna, trwała instytucja, której nieodmienne atrybuty stworzyły rodzaj ciągłości i tożsamości...
Naraz na rozpalonym progu bramy kościelnej ujrzeliśmy pana Legrandin górującego nad pstrym zgiełkiem targowym; mąż...
— Właśnie sąsiad z przeciwka skarży się na panów dobrodziejów!… — odparł z uśmiechem rządca.
— O cóż...
„Starski to jest ten drugi kochanek, Ochocki trzeci… A Rossi?… Rossi, któremu ja urządzałem klakę...
wpada do sklepu Maruszewicz, ten przyjaciel pani baronowej Krzeszowskiej. Widzę — magnat całą gębą! Na brzuchu...
— Ale ona dziś tego żałuje i gdybyś pan zwrócił się…
— Po co?
— Ażeby pozyskać jej...
Przy pomocy tego hasła wskazujemy przemyślenia na temat ciała ludzkiego (najczęściej przedstawianego w opozycji do duszy/ducha) oraz na temat roli cielesności w rozmaitych relacjach międzyludzkich.