Wacław Berent
Próchno
Mój panie, niech mi pan powie, co się ze mną stało ostatnimi czasy? Co za...
Mój panie, niech mi pan powie, co się ze mną stało ostatnimi czasy? Co za...
I w tejże chwili czuje, mimo że resztką władz tę myśl z uporem tłumi, czuje...
Dlaczego boi się każdy, że twarz jego okazać się może maską? Skąd w ludziach obawa...
Ledwie znikła w korytarzu, niewyraźny cień mignął między pniami drzew bananowych, przeszył jak strzała przestrzeń...
I wtedy zdawało mu się, że przysuwa się coś cichym, lekkim, bezcielesnym krokiem i kładzie...
Pędzi bez chwili wytchnienia. Zda mu się ciągle, że idzie ktoś za nim, że go...
Ja opowiem, jeśli państwo się zgodzą — odezwał się mężczyzna przy kominku. — Ten wieczór faktycznie zachęca...
Pomimo mroku nocnego dojrzał Bachman po obu stronach drogi nieruchome posągi — kamienne dziwolągi. Byli to...
Znachor mieszkał za wsią, w małym lipniku, którego długie cienie wybiegały daleko poza dany im...
Na świecie trwało jeszcze ciemne rano.
W powietrzu wszczął się pierwszy zamęt i popłoch myszatych...
Należy on do motywów fantazmatycznych; jest jednym ze zjawisk, z którymi wiążą się wyobrażenia na temat sobowtóra (ponieważ cień natrętnie naśladuje nas, nasze ciało), czy duszy (np. zmarli bywają określani jako cienie). Jednocześnie brak cienia lub jakiekolwiek z nim kłopoty znamionują pewne odchylenia od norm przyjętych dla kondycji ludzkiej (por. przypadek wampirów, czy — Piotrusia Pana). Cień bywał też obrazem ludzkiego życia, którego cechą w takim ujęciu jest ulotność, złudność, zagrożenie unicestwieniem w każdej chwili (M. Sęp-Szarzyński, Sonet II, Na słowa one Jopowe).