Janusz Korczak
Senat szaleńców; Proza poetycka; Utwory radiowe
Łatwiej być dobrym w dostatku…
— A ty tu po co? — Zamknij drzwi, szczeniaku! Ciebie tu...
Łatwiej być dobrym w dostatku…
— A ty tu po co? — Zamknij drzwi, szczeniaku! Ciebie tu...
Czekałam na ciebie w pszenicy, jak się czeka w alkowie, zewsząd na oścież rozwartej. Nie...
— Podarunek przyniosłem.
— Pamiętałeś o mnie? — szepnęła uradowana Majka.
— Pamiętałem — potwierdził Dziura, czując doniosłość swego potwierdzenia...
— Serce mi wskazuje obydwóch i żadnego z nich nie wyróżnia. Obydwaj są zarówno mili, zarówno...
— Drogi Sindbadzie! — zawołał, gdym skończył opowiadanie — Mam ci za złe, że nie potrafiłeś ująć Miraża...