
Artur Schopenhauer
O religii
Bóg, diabły, aniołowie, demony zasłaniają uczonym ówczesnym całą przyrodę; żadnego badania nie doprowadza się do...
Bóg, diabły, aniołowie, demony zasłaniają uczonym ówczesnym całą przyrodę; żadnego badania nie doprowadza się do...
Diabeł jest w chrześcijaństwie osobą konieczną, jako figura kontrastowa do wszechdobroci, wszechmądrości i wszechmocy boskiej...
Nie miejcie mnie za tak głupiego, żebym nie wiedział, że kobiety nawet diabeł nie ukąsi...
„Amen!” wołam co prędzej, żeby diabeł nie zaszedł drogi w modlitwie, bo widzę, że się...
Idąc za głosem sumienia, zostałbym z Żydem, moim panem, który — odpuść Panie! — jest rodzajem diabła...
— Ja tam tego nie widział, jeno rzekę, jako ludzie potem prawili. Nastała po bitwie wieja...
O Borucie mówił smolarz, że okrutnie czasem „burzy” w boru, ale prostactwu krzywdy nie czyni...
— W imię Ducha Światłości! Zła ta noc — rzekł stary Krzyżak.
— Noc mocy nieczystych — odrzekł Rotgier...
Mniej demoniczna wersja zła wcielonego, częstsza w opowieściach ludowych (lub stylizowanych na takie). W Mickiewiczowskich Dziadach, czy Pani Twardowskiej mamy do czynienia z taką właśnie odmianą szatana o przypiłowanych kłach (dostojnego miana szatana trudno użyć przy okazji groteskowych scen, w których złe duchy kłócą się między sobą, tocząc bójki o duszę Konrada czy Senatora, ani też w odniesieniu do takiego Mefistofelesa, który zmyka przez dziurkę od klucza przed kobietą).