Halina Górska
Chłopcy z ulic miasta
Nikomu przecież nie chce się bić i kłócić, jeżeli w rogu pokoju stoi — choinka. Ich...
Nikomu przecież nie chce się bić i kłócić, jeżeli w rogu pokoju stoi — choinka. Ich...
Kiedy pewnego razu zapytano Franka, czym chciałby zostać, odpowiedział ponuro, patrząc spode łba:
— Bandytą.
Pan...
— No, a jak nie utrafimy i ździebko więcej się zaorze?
Inżynier uśmiechnął się lekko:
— Nie...
Mówiła, że zawsze wśród nich musi być jeden taki, co będzie umiał przez kamień młyński...
Trzech panów, jakby onieśmielonych, zatrzymało się przy drzwiach, które szybko za sobą zamknęli, a lekarz...
Basia, nie wiedząc o tym, że jest przedmiotem burzliwych konferencji, przebrnąwszy przez kilka dni ponurych...
Czarny jegomość wpadł bez rozumnego powodu w jakieś nagłe delirium, gdyż przejechał ręką po włosach...
Zdjął nieszczęsną kartkę z jej szyi i razem z przyjacielem rozpoczął usilne namowy, aby wytłumaczyć...
Miał dość burzliwe sny, zdawało mu się bowiem, że jest w ogromnym teatrze, a na...
Zdawało się, że kilkuset widzów w teatrze nie umiało się tak głośno cieszyć, jak to...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.