
Aleksander Dumas (ojciec)
Trzej muszkieterowie, tom drugi
— Dosyć tego, byłam szalona, unosząc się w ten sposób — rzekła do siebie, patrząc w lustro...
— Dosyć tego, byłam szalona, unosząc się w ten sposób — rzekła do siebie, patrząc w lustro...
Oszust nie tak się śmieje jak człowiek uczciwy, innymi łzami płacze obłudnik, a innymi człowiek...
Doświadczenie fałszu to odkrycie rozbieżności między rzeczywistymi intencjami działania lub prawdziwą treścią rzeczywistości a pozorami, które przy powierzchownej obserwacji mają kierować postrzeganie i rozumowanie w przeciwnym kierunku. Przy tym najczęściej pozory bywają przyjemne, a kryjąca się za nimi prawda — nie (być może po prostu nikt nie zadaje sobie trudu opisywania sytuacji przeciwstawnych, choć może znajdą się takie opisy w literaturze dydaktycznej i moralizatorskiej). Z pomocą tego hasła wskazujemy sytuacje, w których bohaterowie (lub podmiot liryczny) doświadczają takiego oszustwa ze strony osób lub losu (jedno i drugie znaleźlibyśmy w Marii Malczewskiego). Chodzi tu również o obłudę doświadczaną na co dzień — hipokryzja jest wszakże nieodłączną cechą życia towarzyskiego (i ogólniej: społecznego).