Stanisław Wyspiański
Wesele
HANECZKA
Dobrze, dobrze — później jeszcze.
JASIEK
Ja bo się panienką pieszczę
jak jakim świętym obrazkiem...
Wiesz! Zbyszko znów poszedł na lumpkę.
Nie ma go?
Nie ma. Coś...
Oprócz przedstawień rozmaitych przejawów miłości, znajdujemy wiele dialogów (np. w Weselu Wyspiańskiego, czy w Romeo i Julii Shakespeare'a), mających znacznie lżejszy charakter towarzysko-erotyczny i należałoby je określić właśnie mianem flirtu. Pewien kłopot stanowią opisy podobnych sytuacji i przywołania dialogów w Chłopach Reymonta, ponieważ flirt kojarzy się z życiem ,,salonowym", tu zaś w środowisku wiejskim sam typ zachowań jest analogiczny, zaś jego określenie zdaje się nie pasować.