Antoni Oleszczyński
Dziennik z oblężenia Paryża
W tak przykrym położeniu, kiedy w naszej portmonetce już nie było jak trzydzieści pięć franków...
W tak przykrym położeniu, kiedy w naszej portmonetce już nie było jak trzydzieści pięć franków...
Jak niegdyś dla Izraelitów spuszczał Bóg mannę i przepiórki, tak dla ubogich paryżan w podziemnych...
Wiwenda ich ucieszna bardzo, bo rzadko co ciepłego jedzą, ale na cały tydzień różne potrawy...
I to dziwna, że w kraju tak obfitym, gdzie u nas wszystkiego było pełno, a...
Nazajutrz bankiet carski miał być; przyszedł do mnie wieczorem Michajło Ofanasowicz, syn tego stolnika i...
Kto zostawał w fabryce na obiad, kupował sobie za kilka grajcarów kiełbasy lub resztek sera...
Prawdziwie po królewsku cieszyłam się wspaniałym niedzielnym obiadem. Kupowałyśmy mięsa za dwadzieścia grajcarów i gotowałam...
Co do artykułów spożywczych, to prócz soli i trunków nic prawie w sklepie nie kupowali...
Na śniadanie bywał zawsze barszcz i do barszczu chleb żytni razowy. Jeżeli gospodarz miał na...
Podwieczorki i podśniadki było zwyczajem dawać od św. Jana do św. Michała, ale tylko robotnikom...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).