Henryk Sienkiewicz
Quo vadis
Ze wzgórz, na których Rzym był zbudowany, płomienie spływały na kształt fal morskich na doliny...
Ze wzgórz, na których Rzym był zbudowany, płomienie spływały na kształt fal morskich na doliny...
Żywność poczęto sprowadzać z Ostii tak obficie, że po tratwach i różnorodnych statkach można było...
Za to na wszystkich stacjach pojawiały się całymi tuzinami mandarynki, świeże daktyle, a nawet i...
Obiad wieczorny okazał się wyborny, gdyż stary Kopt, pełniący już od lat wielu obowiązki kucharza...
— Nie, teraz idę zjeść kolację. Po nocnych dyżurach w dzień śpimy, więc jeść musimy w...
Else liczyła minuty, godzina za godziną wytrwale oczekując profesora. Thorgren przyniosła jej herbaty i bułki...
Był tam kleik na wodzie bez cukru, do tego mleko i malutka, cienka gładzica, pływająca...
Gdy przyniesiono jej obiad — zupę owocową z kaszą i dwa jasne, podobne do ciastek gryczanych...
Jakież to dziś jedzenie? Usiadła i wzięła tacę. Żółta woda z kremowej barwy kluseczkami. Do...
— Idę nakarmić panią Fog.
Panna Stenberg zabrała parującą miskę z wielkiej tacy z jedzeniem, którą...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).