Bolesław Leśmian
Przygody Sindbada żeglarza
— Jesteś zbyt podejrzliwy, — odrzekł kapitan — są to raczej dobroduszne potwory, które chcą się z nami...
— Jesteś zbyt podejrzliwy, — odrzekł kapitan — są to raczej dobroduszne potwory, które chcą się z nami...
Był to ani zbyt młody, ani zbyt stary tłuścioch, ubrany w szaty jaskrawożółte i tak...
Sułtan siedział tymczasem na balkonie, doktor zaś poił go co chwila wywarem ziółek gorzkich, które...
Tak czy owak — wójt gapił się i trawił wieczerzę, rozprowadzając językiem po podniebieniu pozostały kędyś...
Habakuk poprosił Boga o przydzielenie mu do pomocy anioła. I nim zdążył wymówić prośbę, pojawił...
— Usiądź, przyjacielu — powiedział król — i jedz, ile tylko dusza twoja zapragnie. Nie wstydź się.
Buzi...
Pewien przybysz z obcego kraju powiedział do spotkanego na ulicy chłopca żydowskiego:
— Masz tu kilka...
Pewien Grek z Aten przybył w odwiedziny do Jerozolimy. Po dłuższym spacerze ulicami poczuł się...
W Jerozolimie były dwadzieścia cztery ulice. Każda ulica posiadała dwadzieścia cztery bloki. W każdym bloku...
Podczas pobytu w Rzymie Bar Jochani postanowił wydać przyjęcie dla notabli rzymskiego rządu. W tym...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).