
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
W małym dworku
Ja w ten dzień, kiedy pochowali mamę na cmentarzu, zakopałam do grobu wszystkie moje lalki...
Ja w ten dzień, kiedy pochowali mamę na cmentarzu, zakopałam do grobu wszystkie moje lalki...
Czyż to nie jest wzruszające? Te moje dwa aniołki? Jakież cudowne będą z nich kobiety...
Ależ chodź, Anastazjo. Moja ukochana Ani. Nie boję się niczego. Czemuż miałbym się bać...
Wiem już, kto jest...
Daj mu spokój. Naprawdę dla niego wszystko się skończyło. Ale nie dla ciebie. Bądź...
Ciebie jedną kocham, Ani. I kochać będę na zawsze.
Cyt! Nie obiecuj za...
— Jakow, Jakow, tym wiecznym staniem w oknie chleba nie wymodlisz. Rzuć tałes, zamknij Torę. Od...
W ukropie wszy zdychają i wypływają na wierzch, lekkie, rozdęte i żółte. Gnidy — te przetrzymują...
Za okupacji robotnik kradł i musiał kraść. Nie pomagała żadna kontrola, żadne niebezpieczeństwo. Tak samo...
Skoro o walutach mowa, jeszcze o jednej walucie wspomnieć należy, od niej bowiem prowadzi nić...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).