![W małym dworku](/media/book/cover_clean/w-malym-dworku_yv6J8Oy.jpg)
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
W małym dworku
Czyżby pan naprawdę mnie podejrzewał?
NIBEK
Ja nic nie podejrzewam. Ale powiedz pan sam: czyż...
Czyżby pan naprawdę mnie podejrzewał?
Ja nic nie podejrzewam. Ale powiedz pan sam: czyż...
I już nie wyprzesz się mnie przed nim?
Nie. Daję ci słowo...
A teraz, panowie, pogódźcie się i dajmy raz spokój życiu! No, bez żadnych wahań...
Tylko się nie wściekaj, Dyapanazy, i słuchaj uważnie. Mój gniew może być gorszy niż...
Zaraz, zaraz. Ten początek to nic, ale tam dalej, kiedy się to już zaczęło...
Wiem już, kto jest...
— Co mnie i tobie, niewiasto? — pyta się jej z dobrotliwą mądrością życie. — Tyś już jest...
Motyw ten, ważny dla obyczajowości związanej z erotyką, pojawia się w sytuacjach tzw. trójkątów małżeńskich. Być może potrzebny byłby odpowiadający mu motyw kochanki (na razie odpowiednie fragmenty oznaczane były za pomocą niezwykle pojemnego motywu kobiety).