Wacław Berent
Próchno
A wreszcie — szarpnął się nagle — wszystko to razem wzięte jest tylko tchórzostwem: wypowiedzieliśmy...
A wreszcie — szarpnął się nagle — wszystko to razem wzięte jest tylko tchórzostwem: wypowiedzieliśmy...
Widzisz, Henryk, takie czucie to straszny krzyż w życiu. Ono największą moc ducha w...
Tyś powinien był unikać kobiet, życia, ludzi; wielkich miast, bo tylko w rojnych tłumach...
I oto przez to małe okno w narożnicy kamiennej ujrzałem trzy drogi życia: na...
Nie ma doli i niedoli dla tego, kto nie żyje przypadkiem. Nieszczęście jest nieraz...
— Słuchaj no, przecież to jest ogromnie poważna rzecz.
— Co takiego?
Oparł mu ciężko dłonie na...
A tam, poprzez okno w nyży, widziałem, jak wówczas, trzy drogi ducha: na szczyty najbielsze...
Kiedyś byłem jak ty. W „złe wiry” wielkomiejskie rzuciła mnie gonitwa za tą sztuką...
„Duch widzi wszystko w wiecznej przemianie i bez trwania. Myśli tej »ja sam« czepia...
Pogląd na kondycję ludzką, jest to, innymi słowy, zapatrywanie na sposób istnienia człowieka w świecie — naturę ludzką, możliwości i ograniczenia określające egzystencję człowieka (takich jak np. los, Bóg/bogowie, determinizm historii, społeczne dziedzictwo, nieuchronność śmierci) oraz finalne przeznaczenia jego bytu. Kondycja ludzka bywa oczywiście rozmaicie określana (w opracowywanych tekstach staramy się właśnie zaznaczać tym motywem różne jej ujęcia) i sposób jej definiowania wskazuje na system wartości i idei, jakim kieruje się autor wypowiedzi na ten temat (tzn. nie zawsze autor tekstu).