Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom drugi
Rzekł wreszcie, pasując się ze sobą, żeby ani jeden dreszcz muskułu nie zdradzał wzruszenia:
— Co...
Rzekł wreszcie, pasując się ze sobą, żeby ani jeden dreszcz muskułu nie zdradzał wzruszenia:
— Co...
Warto choć raz w życiu przejść się zaludnionymi ulicami w stronę żydowskiego cmentarza. Można tam...
Matka nie chodziła na mityngi. Patrzyła teraz ponuro w ziemię i nie odzywała się z...
O czymże to Lulek dyskutował z Baryką? Otóż przeważnie o jego przejściach bakińskich i moskiewskich...
Dwa żywioły miasta — Tatarzy i Ormianie — czatowali na się wzajemnie z wyszczerzonymi zębami i wyostrzonym...
— Nie rozumiem jednak, co ciebie opętało? Czemu przechodzisz na stronę bogaczy? — krzyknął na całe gardło...
Do konfliktów zaliczamy różnego rodzaju sytuacje sporu, zderzenia przeciwstawnych poglądów czy postaw. Nie chodzi tu jednak o zwykłą kłótnię. Aby odróżnić te dwa zjawiska wystarczy użyć przykładów: spór między Antygoną a Kreonem w tragedii Sofoklesa ma charakter konfliktu, natomiast w przypadku gwałtownej wymiany zdań między Laertesem a Hamletem, do której dochodzi nad grobem Ofelii, mamy do czynienia z kłótnią.