
Noemi Szac-Wajnkranc
Przeminęło z ogniem
Przyjeżdżam tam z Gertą, która Eryka umieściła gdzieś w Warszawie, a moją teściową odwiedza co...
Przyjeżdżam tam z Gertą, która Eryka umieściła gdzieś w Warszawie, a moją teściową odwiedza co...
Lecz skoro już ją skradłem bratankowi… skradłem? Co mówię! Gdzieżbym znowu ukradł, cofam to wstrętne...
ulegnę pokusie smaku i woni, i jak pszczoła — —
Nie — jak człowiek ukradnę garść fasoli i...
Ale ojciec i babka byli z gruntu źli. Upijali się często i wówczas bili się...
Hugo pierwszy znalazł dogodną sposobność do wykonania swego planu. W pewnej chwili ujrzał na drodze...
Gdy kobieta stanęła przed sędzią pokoju, złożyła przysięgę, że kradzieży dopuścił się ten sam chłopiec...
Rano, przed świtem, zaglądałem na pola, gdzie rosły arbuzy, melony, dynie albo jarzyny i pożyczałem...
Tego samego rana zajrzałem do szafy z bielizną i „pożyczyłem” z niej duże prześcieradło oraz...
Tym hasłem opatrujemy fragmenty mówiące o samej czynności, a nie o jej sprawcy (czyli złodzieju). Czyn ten bywa niekoniecznie potępiany, niekiedy postrzegany jest jako usprawiedliwiony niesprawiedliwością w podziale dóbr (stąd powiązania z motywem własności) - por. Janko Muzykant Sienkiewicza.