
Wojciech Dembołęcki
Pamiętniki o Lisowczykach czyli przewagi Elearów polskich
Tak to znikają powoli dawne wydania, a często i dawne dzieła, z powodu, że je...
Tak to znikają powoli dawne wydania, a często i dawne dzieła, z powodu, że je...
Był osobą wszędzie mile widzianą, tak w chacie, jak na książęcych dworach. W czasach kiedy...
Najwięcej uwagę moją zwróciła księga leżąca tuż przy chorym na oknie; było to in folio...
Poszukajmy właściwszego: przypuszczam na przykład, że pani posiadasz manuskrypt rodzinny, tak zwane Silva rerum, gdzie...
Ale sądziłem, że już dosyć czasu poświęciłem językom, a nawet także czytaniu ksiąg starożytnych, ich...
A jeśli piszę po francusku, języku mego kraju, raczej niż po łacinie, języku moich nauczycieli...
Duch i Scrooge szli przez sień do drzwi umieszczonych w tyle domu. Drzwi same otworzyły...
Duch dotknął jego ramienia, wskazując mu jego dawne „ja” pogrążone w czytaniu.
Wtem jakiś człowiek...
Czy słyszeliście kiedy o niejakim Prémontvalu, który dawał w Paryżu publiczne lekcje matematyki? To jego...
Pracując w czytelni powiatowej, podczas długich godzin przedobiednich, kiedy prawie wcale nie było roboty, z...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).